Login Hasło
Tylko najśmieszniejsze dowcipy
Dowcipy » o Blondynkach
Sortuj wg: Ocen Wyświetleń Daty
Blondynka pokazuje brunetce swoje nowe mieszkanie.
- Urządziłam je według własnej głowy - mówi z dumą.
- Aha, to dlatego jest takie puste.
Blondynka nabrała ochoty na obejrzenie jakiegoś dobrego pornograficznego filmu. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i nic. Zdenerwowana dzwoni do wypożyczalni.
• Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
• Proszę mi opisać, co się dzieje.
• Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
• Proszę podać tytuł filmu.
• "Czyszczenie głowic".
Blondynka wycięła kupon z budyniu i wysłała. Traf chciał, że wygrała tygodniowy rejs luksusowym statkiem. Z zachwytu wzięła swój dziennik.
Dzień1. "Kochany dzienniku jestem taka szczęśliwa. Ten statek jest po prostu suuuper. Super załoga, super towarzysze, sam luksus i wygoda"
Dzień 2.: "Kochany dzienniku. Jestem wniebowzięta. Na statku jest basen!! Cały dzień w nim pływam, pije drinki, opalam się Jest suuuper!!"
Dzień 3.: "Kochany dzienniku. Jestem w kropce. Nie wiem co zrobić. Dziś przyszedł do mnie kapitan i zaprosił mnie do swej kajuty abym spedziła z nim noc. Nie wiem co mam powiedzieć"
Dzień 4: "Kochany dzienniku. Jestem przerażona. Kapitan powiedział, że jeśli do niego nie przyjdę to on zatopi cały statek. Boję się!!"
Dzień 5: "Kochany dzienniku. Jestem z siebie taaaka dumna!! Wczoraj w nocy uratowałam 5 tysięcy ludzi!! I TO DWA RAZY !!!"
W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet i popija drinka.. Czuje, ze obok tez ktoś siedzi, wiec
zagaduje:
- Eee, opowiedzieć ci dowcip o blondynce?
Na to głos (kobiecy):
- No możesz. Ale musisz wiedzieć, że jestem blondynką 1,80 cm
wzrostu i 70 kg wagi i jestem naprawdę silna. A obok mnie siedzi
tez blondynka, 1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na co dzień ciężary. A jeszcze dalej przy barze siedzi tez blondynka, 2
metry wzrostu. To mistrzyni w kick-boxingu.
Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip?
- Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi:
- Nie, już nie... Pie***le, nie będę go trzy razy tłumaczył.
Dlaczego Blondynka liże zegarek?
Bo "tik-tak" ma tylko dwie kalorie.
Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowała 15 km pasów, w drugim dniu 3 km pasów a w trzecim tylko 1 km pasów.
W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi:
- Co się z panią dzieje?? - pyta się szef - Coraz gorzej pani pracuje
Na co blondynka odpowiada:
- To nie ja gorzej pracuje tylko, że do wiadra z farbą mam coraz dalej.
Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już
poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce
pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię
uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie
użądlił. Boże, jak to boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają
podobnie...
Dlaczego blondynka złamała noge grabiąc liście?
Bo spadła z drzewa
Właściciel sex-shopu musiał wyjść na chwilę, więc za ladą zostawił młodego sprzedawcę. Po chwili wchodzi dziewczyna i pyta:
- Ile kosztuje ten biały gumowy fiutek? Sprzedawca mówi:
- 35$ za białego, 35$ za czarnego.
- Hmm... poproszę czarnego, jeszcze nigdy nie miałam czarnego - mówi dziewczyna, płaci i wychodzi. Po pewnym czasie wchodzi Murzynka i pyta:
- Ile kosztuje ten czarny fiutek?
- 35$ za czarnego, 35$ za białego - mówi sprzedawca.
- Hmm... poproszę białego, jeszcze nigdy nie miałam białego - mówi Murzynka, płaci i wychodzi. Po chwili wchodzi blondynka i mówi:
- Po ile są u pana gumowe fiutki?
- 35$ za białego lub czarnego - mówi sprzedawca.
- Hmm... a ten w paski stojący za ladą? - pyta blondynka.
- Ten?... no... to jest bardzo specjalny model, kosztujący 180$ - odpowiada sprzedawca.
- Poproszę! - mówi zdecydowanym głosem blondynka, płaci i wychodzi. Po chwili do sklepu powraca właściciel i pyta:
- No i jak panu poszło?
- Wyśmienicie! - odpowiada sprzedawca - sprzedałem jednego czarnego, jednego białego i sprzedałem pański termos za 180$!!!
Idzie brunetka i blondynka przez las i brunetka mówi:
- Popatrz, jaki ten las piękny!
a blondynka na to:
-Nie widzie . Drzewa mi zasłaniają!!