Losowe Dowcipy
Dwaj faceci po długiej nocy spędzonej w barze, nad ranem wsiadają do samochodu. Po kilku minutach w okno po stronie pasażera stuka stary mężczyzna.
- Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasażer.
Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Czego chcesz?
- Macie może papierosy? - pyta stary mężczyzna.
Pasażer rzuca przez okno paczkę i zamykając ze strachem okno, krzyczy do kierowcy:
- Przyspiesz!
Kilka minut później uspokojeni zaczynają śmiać się i żartować z niezwykłej przygody. Nagle w oknie znów pojawia się ta sama twarz.
- To znowu on! - krzyczy pasażer. Otwiera okno i drżąc ze strachu pyta:
- Słucham?
- Macie ognia?
Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i krzyczy do kierowcy:
- Przyspiesz jeszcze!
Kierowca wciska gaz do podłogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia się ta sama postać. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Czego znowu chcesz?
- Może pomóc wam wyjechać z tego błota?
- Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasażer.
Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Czego chcesz?
- Macie może papierosy? - pyta stary mężczyzna.
Pasażer rzuca przez okno paczkę i zamykając ze strachem okno, krzyczy do kierowcy:
- Przyspiesz!
Kilka minut później uspokojeni zaczynają śmiać się i żartować z niezwykłej przygody. Nagle w oknie znów pojawia się ta sama twarz.
- To znowu on! - krzyczy pasażer. Otwiera okno i drżąc ze strachu pyta:
- Słucham?
- Macie ognia?
Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i krzyczy do kierowcy:
- Przyspiesz jeszcze!
Kierowca wciska gaz do podłogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia się ta sama postać. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Czego znowu chcesz?
- Może pomóc wam wyjechać z tego błota?
Żona się pyta męża:
- Kochanie, smakuje Ci obiad, który dziś ugotowałam?
- Dlaczego Ty zawsze dążysz do kłótni?!
- Kochanie, smakuje Ci obiad, który dziś ugotowałam?
- Dlaczego Ty zawsze dążysz do kłótni?!
Dwóch pijaków wraca z imprezy i jeden mówi do drugiego:
- Jasiu, choć, napijemy się piwka.
- Eee, dziś już piliśmy piwko.
- No to może winka?
- Eee, winko też już było...
- No to wódeczki sobie gulniemy...
- Eee, wódki też mam już dość.
Idą dalej, mijają CPN a tam napis: "Promocja - paliwo rakietowe 1 zł/litr"
- Jasiu, tego jeszcze nie piliśmy.
- Jasne, trzeba spróbować.
Chłopaki wypili po 5 litrów i rozeszli się do domów.
Nazajutrz jeden dzwoni do drugiego:
- Jasiu, byłeś w kiblu?
- Nie, a co?
- Nic, dzwonię z Nowego Jorku...
- Jasiu, choć, napijemy się piwka.
- Eee, dziś już piliśmy piwko.
- No to może winka?
- Eee, winko też już było...
- No to wódeczki sobie gulniemy...
- Eee, wódki też mam już dość.
Idą dalej, mijają CPN a tam napis: "Promocja - paliwo rakietowe 1 zł/litr"
- Jasiu, tego jeszcze nie piliśmy.
- Jasne, trzeba spróbować.
Chłopaki wypili po 5 litrów i rozeszli się do domów.
Nazajutrz jeden dzwoni do drugiego:
- Jasiu, byłeś w kiblu?
- Nie, a co?
- Nic, dzwonię z Nowego Jorku...
Kiedy blondynka jest podobna do słonecznika?
- Kiedy ma usta pełne nasienia.
- Kiedy ma usta pełne nasienia.
- Czy słyszałeś o blondynce która powiedziała że zrobi wszystko by mieć to futro?
- Teraz nie może go zapiąć.
- Teraz nie może go zapiąć.
Przychodzi Rusek do dendysty. Dendysta oglada i widzi same zlote zeby, diamentowe koronki... itd.
W koncu nie wytrzymal i pyta :
- Wlasciwie nie wiem, co mam panu tu zrobic ???
- Chcialbym alarm zalozyc.
W koncu nie wytrzymal i pyta :
- Wlasciwie nie wiem, co mam panu tu zrobic ???
- Chcialbym alarm zalozyc.



