Dowcipy » o Teściowej
- Ten lekarz jest niesamowity ! W kilka sekund wyleczyl moja tesciowa z wszystkich dolegliwosci !
- Jak to zrobil ?
- Powiedzial, ze to objawy nadchodzacej starosci...
- Jak to zrobil ?
- Powiedzial, ze to objawy nadchodzacej starosci...
Teściowa przyjeżdza z odwiedzinami, w progu wita ją zięć:
- O, a mamusia na długo przyjechała?
-Aż wam się znudzę.
-O, to mamusia nawet nie wejdzie?
- O, a mamusia na długo przyjechała?
-Aż wam się znudzę.
-O, to mamusia nawet nie wejdzie?
- Kto powiedział: "Ostrożności nigdy za wiele!"?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
- Jaka jest teściowa na 102?
- 100 metów od domu i 2 metry pod ziemią :-
- 100 metów od domu i 2 metry pod ziemią :-
Spotyka się dwóch kolegów jeden jest wyraźnie smutny drugi pyta go:
- Czego jesteś smutny?
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu.
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.
- Czego jesteś smutny?
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu.
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.
Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
Dwaj mężczyźni siedzą na ławce w parku
-Patrz- mówi jeden- wiosna idzie. Drzewa się zielenią, wszystko spod ziemi wyłazi...
-Przestań! Nie gadaj głupot- krzyczy drugi- bo ja miesiąc temu teściową pochowałem!
-Patrz- mówi jeden- wiosna idzie. Drzewa się zielenią, wszystko spod ziemi wyłazi...
-Przestań! Nie gadaj głupot- krzyczy drugi- bo ja miesiąc temu teściową pochowałem!
Żona z mężem oglądają horror. Nagle pojawia się straszny potwór.
- O matko! - krzyczy żona.
- Teściowa? Faktycznie podobna.
- O matko! - krzyczy żona.
- Teściowa? Faktycznie podobna.
Idzie pogrzeb. Do meżczyzny idącego za trumna podchodzi znajomy:
- Żona?
- Nie, teściowa.
-Tez pięknie
- Żona?
- Nie, teściowa.
-Tez pięknie
Co to jest: 30 żabek i ropucha?
- Teściowa wiesza firanki.
- Teściowa wiesza firanki.