Login Hasło
Tylko najśmieszniejsze dowcipy
Dowcipy » o Blondynkach
Sortuj wg: Ocen Wyświetleń Daty
Blondynka jedzie samochodem autostradą A2. Udało jej się włączyć radio i tam słyszy: "Podajemy ważny komunikat dla kierowców jadących autostradą A2. Według wiarygodnych, przed chwilą otrzymanych informacji, autostradą ową jedzie samochód w przeciwnym kierunku". Blondyna spogląda przez okno swojego samochodu i mruczy do siebie:
- I to niejeden
Po kilkumiesięcznej znajomości blondynka pyta swego wybranka:
- Znamy sie już tak długo. Czy nie powinieneś przedstawić mnie swojej rodzinie?
- Jak sobie życzysz. Ale w tym tygodniu to jest niemożliwe. Żona z dziećmi wyjechała do teściów.
Idzie Jasiu przez las i widzi księdza i mówi:
- dzień dobry!
Biegnie Jasiu do mamy i mówi:
- mamo, mamo widziałem księdza i powiedziałem dzień dobry.
A mama na to:
- nie, nie Jasiu do księdza się mówi szczęść boże
Idzie Jasiu przez las i widzi młodą parę i mówi:
- szczęść boże
Biegnie Jasiu do mamy i mówi:
- mamo, mamo widziałem młodą parę i powiedziałem szczęść boże
A mama na to:
- nie, nie Jasiu na młodą parę mówi się jaka z was ładna para
Idzie Jasiu przez las i widzi rolnika ze świnką i mówi
- jaka z was ładna para
Biegnie Jasiu do mamy i mówi:
- mamo, mamo widziałem rolnika ze świnką i powiedziałem jaka z was ładna para
A mama na to:
- nie, nie Jasiu na rolnika ze świnką mówi się czy mogę potrzymać
Idzie Jasiu przez las i widzi rolnika, który się załatwia i Jasiu mówi:
- czy mogę potrzymać
Policjant zatrzymuje blondynkę za przekroczenie prędkości i pyta ją bardzo grzecznie, aby pokazała mu prawo jazdy.
Blondynka obrażona odpowiada:
- Chciałabym, abyście lepiej ze sobą współpracowali. Nie dalej jak wczoraj jeden z was zabrał moje prawo jazdy, a już dziś oczekujecie, że je wam pokażę.
Przychodzi Blondynka na test prawa jazdy i egzaminator jej mówi :
- Proszę mi opowiedzieć o pracy silnika samochodu
Na to Blondynka :
- Bruum Bruuuumm Bruuummm
- Dlaczego niektóre blondynki mają spuchnięte usta?
- Od zdmuchiwania żarówki.
Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- No to może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
- No coś ty głupia, spalimy się.
- To polecimy w nocy.
Przychodzi blondynka do banku mówi, ze wylatuje na wakacje za granice i prosi o kredyt w wysokości 3000 zł na 2 tygodnie. Urzędnik prosi ją o przedstawienie jakiegoś zabezpieczenia pod pożyczkę. Blondi wyjmuje kluczyki od Jaguara stojącego przed bankiem.

Po sprawdzeniu wszystkiego, bank zgadza się na przyjęcie samochodu pod zastaw. Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochód do podziemnego garażu w banku. Po 2 tygodniach blondi oddaje dług w wysokości 3000 zł i odsetki 22,50 zł. Urzędnik bankowy mówi:
- Cieszymy się z udanego interesu i mamy nadzieje, że wakacje się udały. Jednakże w czasie Pani nieobecności sprawdziliśmy jest Pani multimilionerką. Zastanawia nas, po co zawracała Pani sobie głowę pożyczka 3000 zł?
- A gdzie do diabla w Warszawie znalazłabym parking strzeżony dla Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 złotych?
Święta. Dwie blondynki jada po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu jedna z nich mówi:
- Wiesz co? Zimno mi... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek.
Czym się rożni blondynka od kolokwium?
- Niczym to i to trzeba zerżnąć, aby zaliczyć.