Dowcipy » Wszystkie
-Jasiu, dlaczego używasz takich brzydkich słów? Kto cię tego nauczył?
-Tatuś.
-Tatuś!? Ale przecież nawet niewiesz co one znaczą!
-Jak to nie wiem? To znaczy, że samochód nie chce zapalić!
-Tatuś.
-Tatuś!? Ale przecież nawet niewiesz co one znaczą!
-Jak to nie wiem? To znaczy, że samochód nie chce zapalić!
Grzesiu widzi jak Jasio płacze. Podchodzi do niego i pyta się:
-Jasiu czego płaczesz?
-Bo mój tata spadł z drabiny - mówi Jasio
-Coś mu się stało? - pyta znów Grześ
-Nie, ale moja siostra to widziała a ja nie - odpowiada na to Jasio
-Jasiu czego płaczesz?
-Bo mój tata spadł z drabiny - mówi Jasio
-Coś mu się stało? - pyta znów Grześ
-Nie, ale moja siostra to widziała a ja nie - odpowiada na to Jasio
Na lekcji religii nauczyciela pyta się Jasia:
-Jasiu jak nazywa się człowiek który zabrał zwierzęta na Arkę?
-Nooooooo, eeeeeeeeeee
- Siadaj 5
-Jasiu jak nazywa się człowiek który zabrał zwierzęta na Arkę?
-Nooooooo, eeeeeeeeeee
- Siadaj 5
Nauczyciel pyta:
– Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
– 7.
– A ile będziesz miał w następne?
– 9.
– Siadaj, pała!
– Niech to szlag, pała w urodziny…
– Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
– 7.
– A ile będziesz miał w następne?
– 9.
– Siadaj, pała!
– Niech to szlag, pała w urodziny…
Pani Kowalska pyta dzieci w klasie:
- Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba?
Zuzia podnosi rękę i mówi:
- Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba.
- Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz?
- Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba.
- Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz?
- Stopy.
- Dlaczego stopy? - dziwi się pani.
- Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę!
- Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba?
Zuzia podnosi rękę i mówi:
- Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba.
- Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz?
- Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba.
- Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz?
- Stopy.
- Dlaczego stopy? - dziwi się pani.
- Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę!
Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy.
- Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka.
- To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać.
- Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka.
- To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać.
Na lekcji biologii nauczycielka pyta Jasia:
- Co to jest mamuthus primigenius?
Ponieważ Jasio nie odpowiada, pani mówi:
- To mamut, czyli prehistoryczny słoń.
- Coś podobnego! To jaskiniowcy umieli wynajdować takie uczone nazwy?
- Co to jest mamuthus primigenius?
Ponieważ Jasio nie odpowiada, pani mówi:
- To mamut, czyli prehistoryczny słoń.
- Coś podobnego! To jaskiniowcy umieli wynajdować takie uczone nazwy?
Na lekcji przyrody nauczyciel mówi do uczniów:
- Małpa przez tydzień zjada tyle bananów, ile waży. Jasio:
- A skąd ona wie, ile waży?
- Małpa przez tydzień zjada tyle bananów, ile waży. Jasio:
- A skąd ona wie, ile waży?
Na lekcji biologii nauczycielka mowi:
- Pamietajcie, dzieci, ze nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.
- Pamietajcie, dzieci, ze nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.
Jasio do mamy : mamo kup mi mleko
mama: jasiu ale ty nigdy nie piłeś mleka
Jasio: no to co ale Cię proszę
mama: no dobrze.
Przychodzi mam ze sklepu z mlekiem Jasio wziął mleko nalał se w miseczkę zdjął majtki patrzy na ptasiora i mówi
pij mleko będziesz wielki.
mama: jasiu ale ty nigdy nie piłeś mleka
Jasio: no to co ale Cię proszę
mama: no dobrze.
Przychodzi mam ze sklepu z mlekiem Jasio wziął mleko nalał se w miseczkę zdjął majtki patrzy na ptasiora i mówi
pij mleko będziesz wielki.