Dowcipy » Wszystkie
Pani Kowalska pyta dzieci w klasie:
- Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba?
Zuzia podnosi rękę i mówi:
- Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba.
- Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz?
- Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba.
- Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz?
- Stopy.
- Dlaczego stopy? - dziwi się pani.
- Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę!
- Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba?
Zuzia podnosi rękę i mówi:
- Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba.
- Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz?
- Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba.
- Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz?
- Stopy.
- Dlaczego stopy? - dziwi się pani.
- Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę!
- Mamo, czy ja jestem adoptowany?
- Byłeś.
- Jak to byłem?
- No byłeś, ale cię oddali.
- Byłeś.
- Jak to byłem?
- No byłeś, ale cię oddali.
Tata pyta Jasia:
-Dlaczego nasz pilot nie działa?
-Ja nie jestem fachowcem, ale to chyba dlatego, że nie mamy telewizora.
-Dlaczego nasz pilot nie działa?
-Ja nie jestem fachowcem, ale to chyba dlatego, że nie mamy telewizora.
Jasiu, czy znasz ptaka, który nie buduje gniazda?
-Znam, kukułka.
-A czy wiesz dlaczego?
-Bo kukułki mieszkają w zegarach:)
-Znam, kukułka.
-A czy wiesz dlaczego?
-Bo kukułki mieszkają w zegarach:)
Małgosia mówi do Jasia:
-Jasiu pożyczysz mi na jutro swoje zdjęcie?
-A po co ci?
-Bo pani kazała przynieść na Przyrodę zdjęcie jakiejś katastrofy ekologicznej.
-Jasiu pożyczysz mi na jutro swoje zdjęcie?
-A po co ci?
-Bo pani kazała przynieść na Przyrodę zdjęcie jakiejś katastrofy ekologicznej.
Jasiu jest strażakiem. I jedzie gasić blok. Mówi:
- Wy wejdźcie na górę i rzucajcie mi ludzi, ja będę ich łapał.
- Dobra
Rzucają mu 1 złapał i położył, 2 to samo. W końcu rzucają murzyna. Jasiu go nie złapał i krzyczy:
- spalonych nie rzucajcie!!!!!!
- Wy wejdźcie na górę i rzucajcie mi ludzi, ja będę ich łapał.
- Dobra
Rzucają mu 1 złapał i położył, 2 to samo. W końcu rzucają murzyna. Jasiu go nie złapał i krzyczy:
- spalonych nie rzucajcie!!!!!!
Jasiu chwali się mamie.
- dzisiaj jedyny podniosłem rękę jak pani pytała dzieci.
Mama mówi do Jasia:
- jakie było pytanie.
Jasiu na to:
- kto wybił okno na korytarzu.
- dzisiaj jedyny podniosłem rękę jak pani pytała dzieci.
Mama mówi do Jasia:
- jakie było pytanie.
Jasiu na to:
- kto wybił okno na korytarzu.
Nauczycielka do Jasia:
- Przyznaj się, ściągałeś od Małgosi!
- Skąd pani to wie?
- Bo obok ostatniego pytania ona napisała: "nie wiem", a ty napisałeś: "ja też".
- Przyznaj się, ściągałeś od Małgosi!
- Skąd pani to wie?
- Bo obok ostatniego pytania ona napisała: "nie wiem", a ty napisałeś: "ja też".
Jasiu bawi się różańcem a tu nagle idzie ksiądz i mówi:
-Jasiu nie baw się różańcem bo w każdym tym paciorku jest aniołek.
Ksiądz odszedł a Jasiu powiedział:
-No to się trzymajcie aniołki!
-Jasiu nie baw się różańcem bo w każdym tym paciorku jest aniołek.
Ksiądz odszedł a Jasiu powiedział:
-No to się trzymajcie aniołki!
Mama pewnego dnia wysłała jasia do sklepu po biustonosz :
- jasiu idź do sklepu i kup mi biustonosz
jasio idzie do sklepu i po drodze sobie powtarza co ma kupic żeby nie zapomniał idzie i :
- biustonosz , biustonosz
w końcu upadł i uderzył sie głową w kamień :
- co to miało byc ? aha LISTONOSZ
- wchodzi do sklepu i mowi :
- dzien dobry poprosze listonosza
- jasio listonosze sa na poczcie
idzie na poczte , wchodzi i mowi :
- dzien dobry poprosze listonosza
- zalezy jakiego bo sa rozne
- takiego zeby na mamie dobze lezal
- jasiu idź do sklepu i kup mi biustonosz
jasio idzie do sklepu i po drodze sobie powtarza co ma kupic żeby nie zapomniał idzie i :
- biustonosz , biustonosz
w końcu upadł i uderzył sie głową w kamień :
- co to miało byc ? aha LISTONOSZ
- wchodzi do sklepu i mowi :
- dzien dobry poprosze listonosza
- jasio listonosze sa na poczcie
idzie na poczte , wchodzi i mowi :
- dzien dobry poprosze listonosza
- zalezy jakiego bo sa rozne
- takiego zeby na mamie dobze lezal





