Dowcipy » Wszystkie
Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w uchu.
- Co pani dolega ? - pyta lekarz.
- Słucham metalu! - odpowiada baba.
- Co pani dolega ? - pyta lekarz.
- Słucham metalu! - odpowiada baba.
Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.
Przychodzi baba do lekarza z Murzynkiem na rękach:
- Skad u pani to niemowlę?
- Miałam randkę w ciemno
- Skad u pani to niemowlę?
- Miałam randkę w ciemno
Jasiu przychodzi do babci i sie pyta:
- Babciu czy ty możesz mieć dzieci??
- Nie złociutki
- Wiedziałem ze babcia to samiec.. :)
- Babciu czy ty możesz mieć dzieci??
- Nie złociutki
- Wiedziałem ze babcia to samiec.. :)
Przychodzi baba do dentysty, siada w fotelu i od razu ciąga majtki.
- Ależ droga pani! - protestuje lekarz - Ja jestem dentystą, ginekolog przyjmuje piętro niżej!
- Nie ma żadnej pomyłki. - odpowiada baba - Zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczną szczękę?
- Tak.
- No to teraz ją pan wyciągaj!
- Ależ droga pani! - protestuje lekarz - Ja jestem dentystą, ginekolog przyjmuje piętro niżej!
- Nie ma żadnej pomyłki. - odpowiada baba - Zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczną szczękę?
- Tak.
- No to teraz ją pan wyciągaj!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, za ile wyzdrowieję?
A lekarz na to:
- Za parę tysięcy...
- Panie doktorze, za ile wyzdrowieję?
A lekarz na to:
- Za parę tysięcy...
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się jej pyta:
- Kim Pani jest z zawodu?
- Nauczycielką.
- Taaa?? To niech mi Pani pałę postawi.
- Kim Pani jest z zawodu?
- Nauczycielką.
- Taaa?? To niech mi Pani pałę postawi.
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, nikt nie traktuje mnie poważnie.
- Żartuje pani!!!?
- Panie doktorze, nikt nie traktuje mnie poważnie.
- Żartuje pani!!!?
Przychodzi baba do lekarza cala zarzygana. A lekarz:
- Wyliże się pani z tego.
- Wyliże się pani z tego.
Przychodzi Facet do lekarza i mówi :
- Panie doktorze sikam wódką
a lekarz na to :
- to niech pan tu nasika to spróbuje.
Facet mu nalał i lekarz wypił
- Niech pan jeszcze raz naleje.
facet nalał a lekarz wypił
- Niech pan jeszcze raz naleje, a facet na to :
- Nie proszę pana tym razem to z gwinta
- Panie doktorze sikam wódką
a lekarz na to :
- to niech pan tu nasika to spróbuje.
Facet mu nalał i lekarz wypił
- Niech pan jeszcze raz naleje.
facet nalał a lekarz wypił
- Niech pan jeszcze raz naleje, a facet na to :
- Nie proszę pana tym razem to z gwinta