Dowcipy » Wszystkie
Idzie brunetka i blondynka przez las i brunetka mówi:
- Popatrz, jaki ten las piękny!
a blondynka na to:
-Nie widzie . Drzewa mi zasłaniają!!
- Popatrz, jaki ten las piękny!
a blondynka na to:
-Nie widzie . Drzewa mi zasłaniają!!
Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem.
Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło.
Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.
Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Rusek oddaje im kalesony.
Polak mówi:
- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.
Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę.
Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło.
Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.
Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Rusek oddaje im kalesony.
Polak mówi:
- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.
Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę.
Podczas leżakowania jeden przedszkolak mówi do swojego kolegi:
-U mnie w domu modlimy się zawsze przed każdym posiłkiem.
-My się nie musimy modlić, bo moja mama dobrze gotuje...
-U mnie w domu modlimy się zawsze przed każdym posiłkiem.
-My się nie musimy modlić, bo moja mama dobrze gotuje...
Stoi Jaś na ulicy i woła: - Znalazłem, znalazłem, znalazłem! Podchodzi starszy pan i pyta Jasia: - Co znalazłeś? - Da mi pan złotówkę, to panu powiem - odpowiada Jaś. Starszy pan daje mu złotówkę i pyta: - No i co znalazłeś? - Da pan jeszcze jedną, to panu powiem. Starszy pan dał się namówić i Jaś dostał drugą złotówkę. Pan go dopytuje: - No i co znalazłeś?? - Znalazłem głupiego, co mi dał złotego!
Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać
ierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi ?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie
zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna ?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója.Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i
wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10
wchodzi
śliczna studentka. Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli
wyru....ć wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.
ierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi ?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie
zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna ?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója.Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i
wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10
wchodzi
śliczna studentka. Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli
wyru....ć wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.
Do celi wchodzi nowy więzień.
Współwięzień pyta:
- Słuchaj, ile dostałeś?
- Piętnaście lat. Za pomoc medyczną.
- Jak to za pomoc medyczną?
- Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej założyłem opaskę uciskową na szyję.
Współwięzień pyta:
- Słuchaj, ile dostałeś?
- Piętnaście lat. Za pomoc medyczną.
- Jak to za pomoc medyczną?
- Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej założyłem opaskę uciskową na szyję.
Ile blondynki żyją lat?
- Przeważnie tyle ile im na to głupota pozwoli
- Przeważnie tyle ile im na to głupota pozwoli
Pani od matematyki pyta Jasia:
- Jasiu, jeśli dziś dostaniesz ode mnie trzy króliczki, a jutro dwa to ile będziesz miał razem?
- Sześć proszę pani.
- Źle! To będzie pięć.
- Nieprawda, pani mi dała pięć, a ja mam przecież w domu jednego królika!
- Jasiu, jeśli dziś dostaniesz ode mnie trzy króliczki, a jutro dwa to ile będziesz miał razem?
- Sześć proszę pani.
- Źle! To będzie pięć.
- Nieprawda, pani mi dała pięć, a ja mam przecież w domu jednego królika!
Na lekcji przyrody pani mówi
-dzisiaj dowiemy sie co to jest globus.
Cała klasa zaczęła krzyczeć i biegać po klasie w końcu pani wstała i poszła do dyrektora
-proszę pana te dzieci nie chcą mnie słuchać.
Dyrektor wstał i powiedział
- proszę za mną pokaże pani jak trzeba sie z niemi obchodzić.
Oboje wchodzą do klasy i dyrektor sie wita z dziećmi
- Siema małe pizdy!
Klasa odpowiada
- Cześć łysy huju
Dyrektor mówi
- Dziś sie dowiemy jak zakładać kondona na globus!
Klasa sie pyta
- A co to jest globus?
- I od tego kurwa zaczniemy!-odpowiada dyrektor :)
-dzisiaj dowiemy sie co to jest globus.
Cała klasa zaczęła krzyczeć i biegać po klasie w końcu pani wstała i poszła do dyrektora
-proszę pana te dzieci nie chcą mnie słuchać.
Dyrektor wstał i powiedział
- proszę za mną pokaże pani jak trzeba sie z niemi obchodzić.
Oboje wchodzą do klasy i dyrektor sie wita z dziećmi
- Siema małe pizdy!
Klasa odpowiada
- Cześć łysy huju
Dyrektor mówi
- Dziś sie dowiemy jak zakładać kondona na globus!
Klasa sie pyta
- A co to jest globus?
- I od tego kurwa zaczniemy!-odpowiada dyrektor :)
- Dlaczego nie wstajesz? - pyta Maksa w autobusie starsza pani i spogląda na niego karcąco.
- Już ja dobrze panią znam. Ja wstanę, a pani zajmie mi miejsce.
- Już ja dobrze panią znam. Ja wstanę, a pani zajmie mi miejsce.