Dowcipy » Wszystkie
Przychodzi baba do lekarza z telewizorem na głowie i ekspresem do kawy w rękach. Lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Teleexpress.
- Co pani jest?
- Teleexpress.
Co powstanie jak się zmiesza blondynkę z cementem?
- Pustak!
- Pustak!
Mówi żona do męża informatyka:
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- OK, więc dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- OK, więc dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola
Blondynka patrzy na kontakt i mówi:
- Biedna świnka zamurowali ją!
- Biedna świnka zamurowali ją!
Idzie trzech pijaków przez tory,
nagle jeden mówi: ależ ta poręcz niska!
Drugi się odzywa: ależ te schody długie!
A trzeci mówi: spokojnie chłopaki już jedzie winda.
nagle jeden mówi: ależ ta poręcz niska!
Drugi się odzywa: ależ te schody długie!
A trzeci mówi: spokojnie chłopaki już jedzie winda.
Nauczycielka woła Jasia do odpowiedzi
-Jasiu mowi - spierdalaj!
-Co powiedziałeś Jasiu?
-Spierdalaj
-Jasiu do dyrektora!
-Nie pojde bo mu nogi śmierdzą.
Nauczycielka sama poszła do dyrektora mowi mu ze Jasiu powiedzial do niej spiedalaj i ze dyrektorowi smierdza nogi.
Dyrektor poszedl i przyprowadzil Jasia i mowi
-Telefon do taty!
-nie podam
-Telefon do taty!
Jasiu w koncu daje mu numer
Dyrektor dzwoni i slyszy w sluchawce
-Tu automatyczna sekretarka Ministra Edukacji Naro..... rzucil sluchawka
Nauczycielka do niego
-I co teraz?
-jak to co? ja ide umyc nogi a ty spierdalaj!
-Jasiu mowi - spierdalaj!
-Co powiedziałeś Jasiu?
-Spierdalaj
-Jasiu do dyrektora!
-Nie pojde bo mu nogi śmierdzą.
Nauczycielka sama poszła do dyrektora mowi mu ze Jasiu powiedzial do niej spiedalaj i ze dyrektorowi smierdza nogi.
Dyrektor poszedl i przyprowadzil Jasia i mowi
-Telefon do taty!
-nie podam
-Telefon do taty!
Jasiu w koncu daje mu numer
Dyrektor dzwoni i slyszy w sluchawce
-Tu automatyczna sekretarka Ministra Edukacji Naro..... rzucil sluchawka
Nauczycielka do niego
-I co teraz?
-jak to co? ja ide umyc nogi a ty spierdalaj!
Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.
Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:
- Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?
- Zadziałał.
- No to może się wieszał?
- Chodził jak burza!
- Więc czemu jesteś taki ponury?
- Zdrzemnąłem się na Backspace.
Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:
- Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?
- Zadziałał.
- No to może się wieszał?
- Chodził jak burza!
- Więc czemu jesteś taki ponury?
- Zdrzemnąłem się na Backspace.
Wiesz co mówią do mnie kobitki, kiedy pytam o seks?
- Nie.
- Dokładnie!
- Nie.
- Dokładnie!
Na egzaminie końcowym z anatomii w akademii medycznej profesor zadaje studentce wydziału lekarskiego pytanie:
- Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłości?
- U mężczyzny czy u kobiety? - usiłuje zyskać na czasie studentka.
- Mój Boże! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwą głową. - Za moich czasów było to po prostu serce.
- Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłości?
- U mężczyzny czy u kobiety? - usiłuje zyskać na czasie studentka.
- Mój Boże! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwą głową. - Za moich czasów było to po prostu serce.
Lekarz rozmawia z pacjentem - nałogowym palaczem.
- Czy nie może pan obejść się bez papierosów? Czy sprawiają panu aż taką przyjemność?
- Oczywiście. Ilekroć zapalę, teściowa wychodzi z pokoju.
- Czy nie może pan obejść się bez papierosów? Czy sprawiają panu aż taką przyjemność?
- Oczywiście. Ilekroć zapalę, teściowa wychodzi z pokoju.



