Dowcipy » Wszystkie
Podczas gry hrabiego na fortepianie wchodzi lokaj i mówi:
- Jak pan hrabia slicznie gra! (z entuzjazmem )
- Eee tak se tylko popier**lam.
- Jak pan hrabia się brzydko wyraża! (z oburzeniem)
- Ale za to ślicznie gram!!!
- Jak pan hrabia slicznie gra! (z entuzjazmem )
- Eee tak se tylko popier**lam.
- Jak pan hrabia się brzydko wyraża! (z oburzeniem)
- Ale za to ślicznie gram!!!
Ojciec poucza syna:
- Kiedy ten niegrzeczny chłopak będzie w ciebie znowu rzucał kamieniami, to nie powinieneś oddać mu tym samym. Przyjdź do mnie i mi o tym powiedz.
- Po co? Stad i tak byś w niego nie trafił.
- Kiedy ten niegrzeczny chłopak będzie w ciebie znowu rzucał kamieniami, to nie powinieneś oddać mu tym samym. Przyjdź do mnie i mi o tym powiedz.
- Po co? Stad i tak byś w niego nie trafił.
- Janie!
- Słucham Pana.
- Czy możesz przysunąć tu fortepian?
- Tak Panie. Bedzie Pan grał?
- Nie, ale zostawiłem tam cygaro.
- Słucham Pana.
- Czy możesz przysunąć tu fortepian?
- Tak Panie. Bedzie Pan grał?
- Nie, ale zostawiłem tam cygaro.
Dwaj marynarze siedzą w barze. Jeden mówi do drugiego:
- Czy wiesz, że mój kumpel ma złoty kibel?
- Chyba za dużo wypiłeś - odpowiada drugi.
- Nie wierzysz? No to ci pokażę.
Idą do kumpla. Pukają do drzwi. Otwiera im mały chłopiec i woła:
- Tato! Przyszedł ten pan, co ci wczoraj w puzon narobił!
- Czy wiesz, że mój kumpel ma złoty kibel?
- Chyba za dużo wypiłeś - odpowiada drugi.
- Nie wierzysz? No to ci pokażę.
Idą do kumpla. Pukają do drzwi. Otwiera im mały chłopiec i woła:
- Tato! Przyszedł ten pan, co ci wczoraj w puzon narobił!
Hrabia:
- Janie, czy u nas w ubikacji są dwa sznurki, czy jeden?
- Jeden.
- W takim razie znowu załatwiłem się pod zegarem.
- Janie, czy u nas w ubikacji są dwa sznurki, czy jeden?
- Jeden.
- W takim razie znowu załatwiłem się pod zegarem.
żona programisty:
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. żebym choć miała dziecko...
- Kładź się, będziemy instalować...
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. żebym choć miała dziecko...
- Kładź się, będziemy instalować...
Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w uchu.
- Co pani dolega ? - pyta lekarz.
- Słucham metalu! - odpowiada baba.
- Co pani dolega ? - pyta lekarz.
- Słucham metalu! - odpowiada baba.
Stoją dwie blondynki przy windzie jedna mówi :
- zawołaj windę,
blondynka woła " winda, winda "
druga blondynka mówi :
- nie tak , przez guzik.
blondynka łapie swój guzik od bluzki i mówi "winda " " winda ".....
- zawołaj windę,
blondynka woła " winda, winda "
druga blondynka mówi :
- nie tak , przez guzik.
blondynka łapie swój guzik od bluzki i mówi "winda " " winda ".....
Lekarz do pacjenta:
- Niestety, do końca życia nie może pan nic jeść.
- Ależ panie doktorze...
- Spokojnie, jakoś pan wytrzyma te dwie godziny.
- Niestety, do końca życia nie może pan nic jeść.
- Ależ panie doktorze...
- Spokojnie, jakoś pan wytrzyma te dwie godziny.
Wsiada punk do autobusu. Na glowie ma irokeza, a na nogach glany. W tym momencie wstaje zatroskana starsza pani i lagodnym tonem przemawia do punka:
- Usiadz synu, bo widze, ze jestes po chemioterapii i nosisz buty ortopedyczne.
- Usiadz synu, bo widze, ze jestes po chemioterapii i nosisz buty ortopedyczne.