Dowcipy » Wszystkie
- Panie to Pałac Kultury i Nauki? - pyta turysta zagraniczny przechodnia
- No
- Panie, to hotel Forum? - pyta innego
- Tak
- Panie władzo - pyta policjanta - czy tędy dojdę do Zamku Królewskiego?
- Oczywiście
- A dlaczego u was jedni mówią "no", drudzy - "tak", a pan "oczywiście"?
- Proszę pana, "no" mówi? ci, którzy skończyli podstawówkę, "tak" - ci, którzy skończyli szkołę średnią, a "oczywiście" - ci, którzy skończyli studia
- To pan skończył studia?
- No
- No
- Panie, to hotel Forum? - pyta innego
- Tak
- Panie władzo - pyta policjanta - czy tędy dojdę do Zamku Królewskiego?
- Oczywiście
- A dlaczego u was jedni mówią "no", drudzy - "tak", a pan "oczywiście"?
- Proszę pana, "no" mówi? ci, którzy skończyli podstawówkę, "tak" - ci, którzy skończyli szkołę średnią, a "oczywiście" - ci, którzy skończyli studia
- To pan skończył studia?
- No
Blondynka nabrała ochoty na obejrzenie jakiegoś dobrego pornograficznego filmu. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i nic. Zdenerwowana dzwoni do wypożyczalni.
• Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
• Proszę mi opisać, co się dzieje.
• Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
• Proszę podać tytuł filmu.
• "Czyszczenie głowic".
• Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
• Proszę mi opisać, co się dzieje.
• Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
• Proszę podać tytuł filmu.
• "Czyszczenie głowic".
Idzie pijana kura przez Wąchock, i w pewnym momencie upada na ziemię.
Znajduję ją Kowalski, obdziera z piór wkłada do lodówki.
Następnego dnia kura budzi się w lodówce i mówi:
-Wczoraj byłam w barze PAMIĘTAM, i że byłam pijana PAMIĘTAM, ale że mi kurtkę ukradli NIE PAMIĘTAM.
Znajduję ją Kowalski, obdziera z piór wkłada do lodówki.
Następnego dnia kura budzi się w lodówce i mówi:
-Wczoraj byłam w barze PAMIĘTAM, i że byłam pijana PAMIĘTAM, ale że mi kurtkę ukradli NIE PAMIĘTAM.
Diabeł każe Polakowi, Ruskowi i Niemcowi przynieść coś czarnego.
Polak przyniósł czekoladę, a Rusek węgiel.
Diabeł im każe zjeść to co przynieśli.
Polak zjadł czekoladę, a Rusek śmieje się i płacze.
Diabeł pyta się Ruska:
- Te czemu płaczesz?
- Bo nie chcę zjeść węgla!
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Niemiec przyprowadził bandę murzynów!
Polak przyniósł czekoladę, a Rusek węgiel.
Diabeł im każe zjeść to co przynieśli.
Polak zjadł czekoladę, a Rusek śmieje się i płacze.
Diabeł pyta się Ruska:
- Te czemu płaczesz?
- Bo nie chcę zjeść węgla!
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Niemiec przyprowadził bandę murzynów!
Co powinien zrobić żołnierz w składzie amunicji gdy wybuchnie pożar?
- żołnierz w składzie amunicji gdy wybuchnie pożar powinien wylecieć w powietrze
- żołnierz w składzie amunicji gdy wybuchnie pożar powinien wylecieć w powietrze
Baca siedzi na ławce przy rzece po chwili podchodzi do niego pewien pan i sie pyta :
- baco gleboka ta woda ?
- nie z kad !!!!
- a mozna sie kompac ?
- pewnie ze mozna !!
W koncu wszedł i sie utopił a baca :
- a kaczce to do nóg sięgało
- baco gleboka ta woda ?
- nie z kad !!!!
- a mozna sie kompac ?
- pewnie ze mozna !!
W koncu wszedł i sie utopił a baca :
- a kaczce to do nóg sięgało
Turysta w Zakopanem wchodzi do baru , saida przy barze i pyta:
-Barman co polecisz pan do picia?
Barman na to:
-Ano panocku drink ,,Góra cy'
Turysta:
- jak to Góra cy?
Barman:
-Widzicie bierzemy sklanecke wina... no dwie... Góra cy i wlewamy do garnecka. Później bierzemy sklaneke piwa... no dwie... Góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.Nakońe bierzemy sklanecke końaczku ... no dwie... Góra cy i wlewamy do garnecka.Garnek stawiamy na ogniu i miesając grzejemy czas jakiś.Później nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... nogóra cy.Po wypiciu stajemy... robimy krocek... dwa...Nogóra cy!
-Barman co polecisz pan do picia?
Barman na to:
-Ano panocku drink ,,Góra cy'
Turysta:
- jak to Góra cy?
Barman:
-Widzicie bierzemy sklanecke wina... no dwie... Góra cy i wlewamy do garnecka. Później bierzemy sklaneke piwa... no dwie... Góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.Nakońe bierzemy sklanecke końaczku ... no dwie... Góra cy i wlewamy do garnecka.Garnek stawiamy na ogniu i miesając grzejemy czas jakiś.Później nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... nogóra cy.Po wypiciu stajemy... robimy krocek... dwa...Nogóra cy!
Stoi Jaś na ulicy i woła: - Znalazłem, znalazłem, znalazłem! Podchodzi starszy pan i pyta Jasia: - Co znalazłeś? - Da mi pan złotówkę, to panu powiem - odpowiada Jaś. Starszy pan daje mu złotówkę i pyta: - No i co znalazłeś? - Da pan jeszcze jedną, to panu powiem. Starszy pan dał się namówić i Jaś dostał drugą złotówkę. Pan go dopytuje: - No i co znalazłeś?? - Znalazłem głupiego, co mi dał złotego!
-Szczyt pijaństwa?
-Tak upić ślimaka żeby nie trafił do domu!
-Tak upić ślimaka żeby nie trafił do domu!
Wraca informatyk do domu, patrzy,a żona naga w łóżku z obcym Chłopem. A oczy u nich jakieś Takieś chytre. Rzuca się do kompa...faktycznie: zmienili hasło.