Dowcipy » Wszystkie
Wykoleil sie pociag wiozacy polskich poslow. Na miejsce pedza ekipy ratownicze, karetki i smiglowce. Gdy przybyli okazalo sie, ze nie ma zadnych cial. Szef ratownikow pyta okolicznych mieszkancow :
- Gdzie sie podziali wszyscy z tego pociagu ?
- Pochowalim...
- Wszyscy zgineli, co do jednego ?
- No niektorzy mowili, ze jeszcze zyja. Panie, ale kto by tam politykom wierzyl...?
- Gdzie sie podziali wszyscy z tego pociagu ?
- Pochowalim...
- Wszyscy zgineli, co do jednego ?
- No niektorzy mowili, ze jeszcze zyja. Panie, ale kto by tam politykom wierzyl...?
Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi:
- Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak który twierdzi, że jest pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
- To chyba jakiś idiota?
- Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód!
- Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak który twierdzi, że jest pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
- To chyba jakiś idiota?
- Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód!
Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić...
- A co się stało?
- Mój kot sra mi na dywan.
- Jak to??
- No sra na dywan, jeździ tyłkiem po podłodze, nie wiem już co mam robić, może ty byś coś poradził.
- Wiesz co? Zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak?
- O człowieku, fenomenalnie. Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!!!
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić...
- A co się stało?
- Mój kot sra mi na dywan.
- Jak to??
- No sra na dywan, jeździ tyłkiem po podłodze, nie wiem już co mam robić, może ty byś coś poradził.
- Wiesz co? Zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak?
- O człowieku, fenomenalnie. Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!!!
Co to jest. Dookoła pełno wody, a w środku kupa tłuszczu?
- Teściowa w wannie.
- Teściowa w wannie.
Policjant rozkłada metr krawiecki na jezdni. Kolega pyta się co robi:
- Niektórzy przyjeżdżają do pracy metrem, ale jak do cholery to robią?
- Niektórzy przyjeżdżają do pracy metrem, ale jak do cholery to robią?
Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
- Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
- Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
- Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
- Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
- Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
- Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
- Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
- Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
Blondynka dzwoni na policję ,żeby zgłosić,że okradziono jej samochód:
- Ukradli tablicę rozdzielczą, kierownicę, pedał hamulca, a nawet pedał gazu...
Za chwilę ponowny telefon:
- Już nie ważne, przez pomyłkę usiadłam na tylne siedzenie.
- Ukradli tablicę rozdzielczą, kierownicę, pedał hamulca, a nawet pedał gazu...
Za chwilę ponowny telefon:
- Już nie ważne, przez pomyłkę usiadłam na tylne siedzenie.
Co ma teściowa do słońca. Na obydwa nieda sie patrzeć.
Jagna zaniepokojona dziwnymi odgłosami dochodzącymi od sąsiada, pyta:
- Co się u was dzieje, kumie?
- Nic. To tylko teściowa śpiewa wnukom kołysanki.
- Chwała Bogu! Już myślałam, że świnia wam zdycha.
- Co się u was dzieje, kumie?
- Nic. To tylko teściowa śpiewa wnukom kołysanki.
- Chwała Bogu! Już myślałam, że świnia wam zdycha.
Idzie pijak i bełkocze:
-Litr na siedmiu, litr na siedmiu.
Jakiś facet to zauważa i mówi:
-Jak to jest możliwe, że jesteś tak pijany, skoro w siedmiu wypiliście tylko jeden litr?
-Sześciu nie przyszło - odpowiada pijak
-Litr na siedmiu, litr na siedmiu.
Jakiś facet to zauważa i mówi:
-Jak to jest możliwe, że jesteś tak pijany, skoro w siedmiu wypiliście tylko jeden litr?
-Sześciu nie przyszło - odpowiada pijak





