Dowcipy » Wszystkie
Z życia studenta:
Proszę o zgłoszenie się na okresowe badania krwi i kału celem oszacowania ile procent studentów ma naukę we krwi a ile w dupie...
Proszę o zgłoszenie się na okresowe badania krwi i kału celem oszacowania ile procent studentów ma naukę we krwi a ile w dupie...
Przychodzi baba do lekarza z padaczką a lekarz do niej dyskoteka piętro wyżej
Maz przychodzi do domu i siada na kibelku. Tymczasem zona krzata sie po mieszkaniu i slyszy ze z kibla dochodza jakies postekiwania. Zona mysli sobie :
,, Zrobie mezowi kawal i zgasze swiatlo ,,.
Gdy to juz zrobila z kibla uslyszala krzyk :
- O Boze ! Ratunku !!!
Przerazona zona otwiera drzwi i zapala swiatlo. A maz mowi :
- Uff !!! Myslalem juz, ze mi oczy pekly.
,, Zrobie mezowi kawal i zgasze swiatlo ,,.
Gdy to juz zrobila z kibla uslyszala krzyk :
- O Boze ! Ratunku !!!
Przerazona zona otwiera drzwi i zapala swiatlo. A maz mowi :
- Uff !!! Myslalem juz, ze mi oczy pekly.
Pani od biologii pyta Jasia:
- Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce.
Na to Jaś:
- 2 małpy i 3 słonie.
- Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce.
Na to Jaś:
- 2 małpy i 3 słonie.
Nauczyciel pyta:
- Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
- 7.
- A ile będziesz miał w następne?
- 9.
- Siadaj, pała!
- Niech to szlag, pała w urodziny !
- Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
- 7.
- A ile będziesz miał w następne?
- 9.
- Siadaj, pała!
- Niech to szlag, pała w urodziny !
W akademiku:
- Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki!
Słychać szum
- NIE TE, TE ZE SZNURKA!
- Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki!
Słychać szum
- NIE TE, TE ZE SZNURKA!
Jasio mówi do mamy:
- Mamo, dzisiaj rano, kiedy jechałem autobusem, tata kazał mi wstać i ustąpić miejsce kobiecie.
- To bardzo ładnie.
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach!
- Mamo, dzisiaj rano, kiedy jechałem autobusem, tata kazał mi wstać i ustąpić miejsce kobiecie.
- To bardzo ładnie.
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach!
Żona do męża:
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci,
patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne!
Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż:
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie,
futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu,
ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod
poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!!
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci,
patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne!
Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż:
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie,
futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu,
ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod
poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!!
Przychodzi Jasio cały mokry i mama się pyta:
- dlaczego jesteś mokry?
A Jasio na to:
- bo bawiliśmy się w pieski
- a kim byłeś?
- drzewkiem
- dlaczego jesteś mokry?
A Jasio na to:
- bo bawiliśmy się w pieski
- a kim byłeś?
- drzewkiem
Mały Jasio pyta mamy:
- Mamo, po co się malujesz?
- Żeby ładnie wyglądać.
- A kiedy to zacznie działać?
- Mamo, po co się malujesz?
- Żeby ładnie wyglądać.
- A kiedy to zacznie działać?