Dowcipy » Wszystkie
- Jasiu, dlaczego spozniles sie do szkoly ? - pyta nauczycielka.
- Bo taka pani zgubila 100 zlotych.
- I co, pomogles jej szukac ?
- Nie ! Stalem na banknocie i czekalem az ona odejdzie...
- Bo taka pani zgubila 100 zlotych.
- I co, pomogles jej szukac ?
- Nie ! Stalem na banknocie i czekalem az ona odejdzie...
Dziennikarz pyta przechodnia na ulicy :
- Co pan dostal na swieta ?
- Urodzilo mi sie dziecko.
- To musi byc pan szczesliwy.
- Nie zupelnie...
- A dlaczego ?
- Bo zona zlozyla sie na prezent z sasiadem.
- Co pan dostal na swieta ?
- Urodzilo mi sie dziecko.
- To musi byc pan szczesliwy.
- Nie zupelnie...
- A dlaczego ?
- Bo zona zlozyla sie na prezent z sasiadem.
Z życia studenta:
Proszę o zgłoszenie się na okresowe badania krwi i kału celem oszacowania ile procent studentów ma naukę we krwi a ile w dupie...
Proszę o zgłoszenie się na okresowe badania krwi i kału celem oszacowania ile procent studentów ma naukę we krwi a ile w dupie...
Nauczyciel pyta:
- Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
- 7.
- A ile będziesz miał w następne?
- 9.
- Siadaj, pała!
- Niech to szlag, pała w urodziny !
- Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
- 7.
- A ile będziesz miał w następne?
- 9.
- Siadaj, pała!
- Niech to szlag, pała w urodziny !
Był sobie Polak, Rusek, Niemiec i Diabeł. I Diabeł zesłał ich na bezludną wyspę, na której mieli jak najdłużej przezyć. I gdy byli na tej wyspie, to zauwarzyli, że nie ma tam jedzenie, więc postanowili, że codziennie wieczorem będą się spotykać i jeden z nich odetnie sobie jakiś kawałek ciala i zjedzą go razem. Co dziennie będzie to kto inny. I pierwszego dnia kolejka wypadła na Ruska. On wziął i obciął sobie rękę. Oni ją opiekli i zjedli. Następnego dnia przyszła kolej na Niemca. Niemiec obciął sobie noge, którą opiekli i zjedli. A następnego dna przyszła kolej na Polaka. No i się spotykają a Polak rozpina rozporek. Niemiec i Rusek cieszą się, że dziś kiełbaska. A Polak mówi: No to chłopaki, po jogurciku i spadamy.
Przychodzi baba do lekarza z przybitym gwoździem w uchu ale lekarz do niej co sie stało a ona słuchałam metalu
Pani na muzyce mówi do Jasia:
- Jasiu, zaśpiewaj coś.
- znam tylko wlazł kotek na płotek.
- nie szkodzi.
Jasiu zaczyna śpiewać:
- wlazł kotek na płotek
- Jasiu wyżej - mówi pani.
- wlazł kotek na drzewko.
-Jasiu wyżej - mówi pani
- wlazł kotek na chmurkę.
- Jasiu wyżej - mówi pani.
- nie mogę, bo kotek spadnie!
- Jasiu, zaśpiewaj coś.
- znam tylko wlazł kotek na płotek.
- nie szkodzi.
Jasiu zaczyna śpiewać:
- wlazł kotek na płotek
- Jasiu wyżej - mówi pani.
- wlazł kotek na drzewko.
-Jasiu wyżej - mówi pani
- wlazł kotek na chmurkę.
- Jasiu wyżej - mówi pani.
- nie mogę, bo kotek spadnie!
Lekcja. Pani bawi sie z dziećmi w zgadywanki. Dzieci po kolei zadają pani zagadki, a pani stara sie odpowiedziec na każdą z nich.
Przychodzi kolej na Jasia. Jaś wstaje i pyta:
- Co to jest: dlugi, czerwony i czesto staje?
Pani, cała zaczerwieniona, mówi:
- Jasiu, jak ty możesz takie świństwa?!
Jasio:
- To autobus, proszę pani, ale podziwiam pani tok myślenia!
Przychodzi kolej na Jasia. Jaś wstaje i pyta:
- Co to jest: dlugi, czerwony i czesto staje?
Pani, cała zaczerwieniona, mówi:
- Jasiu, jak ty możesz takie świństwa?!
Jasio:
- To autobus, proszę pani, ale podziwiam pani tok myślenia!
W akademiku:
- Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki!
Słychać szum
- NIE TE, TE ZE SZNURKA!
- Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki!
Słychać szum
- NIE TE, TE ZE SZNURKA!
Był Polak, Rusek i Niemiec.
Musieli oni przejechać przez boisko pełne gówien.
Rusek wybiera Mercedesa, Niemiec BMW, a Polak Fiata 126p.Rusek nie przejechał, Niemiec też nie, a Polak przejechał.
Pytają go jak to zrobił?
-Gówno po gównie zawsze przejedzie
Musieli oni przejechać przez boisko pełne gówien.
Rusek wybiera Mercedesa, Niemiec BMW, a Polak Fiata 126p.Rusek nie przejechał, Niemiec też nie, a Polak przejechał.
Pytają go jak to zrobił?
-Gówno po gównie zawsze przejedzie